W nocy z 26 na 27 grudnia w Przejściu granicznym Hrebenne strażnicy spali i nie wykonali swojej pracy . Ludzie zamarli w samochodach i stali w kolejce przez ponad cztery godziny, dlaczego? Przypominamy, że tej nocy prawie nie było samochodów, ludzie którzy pracują w straży granicznej prosto swini . Po co im płacić i trzymać w pracy . Dlaczego prokuratura wojskowa z takimi oficerami nic nie robi?  Nie jest to pierwszy przypadek, takie zaniedbanie powtarza się często.!!!

Od 00:01 do 05:30 straże graniczne śpią, a następnie osoby, które podróżują z powodu takich zaniedbań i popadły w wypadki samochodowe. Często ranny, a czasami śmiertelny przypadek. Dzięki Polskiej Straży Granicznej tysiące wypadków na waszym sumieniu świń